Chciałabym przedstawić mój ostatnio ulubiony balsam do ciała, a właściwie gęste masełko. To kolejny ciekawy kosmetyk wyprodukowany przez rosyjską firmę Pervoe Reshenie. Spodobał mi się na tyle, że na pewno wypróbuję dwie inne wersje masła, w jakich jest dostępne. Dlaczego jest takie dobre?
SPIS TREŚCI
Pierwsze wrażenia
Masło znajduje się w sporym słoju, mieszczącym 300 ml. Po otwarciu możemy go używać przez 9 miesięcy. Pod nakrętką jest plastikowe wieczko, które dodatkowo chroni kosmetyk. Taka forma opakowania jest chyba najgorszą z możliwych, gdyż musimy wydobywać kosmetyk dłonią, przez dostaje się pod paznokcie oraz zanieczyszcza bakteriami na naszych dłoniach.
Samo masło jest bardzo gęste, nie rozlewa się jak balsam, nie zsuwa się samo ze skóry. Pomimo gęstości rozprowadza się dość dobrze. Najlepiej rozetrzeć, ogrzać trochę w dłoniach i wtedy rozsmarowywać je na skórze. Dzięki temu będzie wydajniejsze i posłuży nam dłużej. Jeśli nałożymy masło prosto na skórę, może być po prostu nieco tępe i użyjemy go dużo więcej.
Przy nakładaniu czuć wyraźny pomarańczowo-ziołowy aromat. Nie jest zbyt natarczywy, więc nie powinien być problemem dla większości używających go osób. Mnie się podoba.
Używam go przeważnie po kąpieli, czasami na świeżo ogolone nogi. Zauważyłam, że jednak lepiej tego nie robić, kiedy widzę, że mogłam spowodować jakieś podrażnienia, bo wtedy piecze mnie po nim skóra.


Skład pomarańczowego masła do ciała Kąpiel Agafii
Producent pisze, że skład jest w 100% naturalny. Spójrzmy poniżej:
Aqua, Stearic Acid, Glyceryl Stearate, Cetyl Palmitate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Glycerin, Lavandula Angustifolia Flower Wax (wax flower), Panthenol, Citrus Aurantium Amara Flower Oil (Pomerantseva oil), Organic Hippophae Rhamnoides Seed Oil (organic sea buckthorn seed oil) , Phellodendron Amurense Bark Extract (extract Amur cork), Parfum, Potassium Hydroxide, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid
Na początku składu mamy wodę, emulgator (kwas stearynowy – Stearic Acid), emolienty tłuste tworzące na powierzchni skóry film zapobiegający odparowywaniu wody (stearynian glicerolu – Glyceryl Stearate i palmitynian cetylu – Cetyl Palmitate) oraz kilka ciekawy ekstraktów roślinnych:
- olej jojoba (Simmondsia Chinensis Seed Oil) – olej o właściwościach przeciwzapalnych i nawilżających; ujędrnia i uelastycznia skórę, zapobiega powstawaniu rozstępów;
- olejek Neroli (Citrus Aurantium Amara Flower Oil /Pomerantseva oil) – napina i odżywia skórę, pomaga likwidować rozstępy i przyspiesza regenerację skóry;
- olej z rokitnika (Organic Hippophae Rhamnoides Seed Oil /organic sea buckthorn seed oil) – zawiera m.in. duże ilości witaminy A (właściwości regeneracyjne, przeciwzmarszczkowe, antyoksydacyjne) i E (działanie przeciwzapalne, hamujące powstawanie wolnych rodników). Jest źródłem naturalnych przeciwutleniaczy, szeregu witamin: A, E, C, D, K, minerałów, zawiera kwas Omega-7, plamitynowo-oleinowy, który jest naturalnym składnikiem lipidów skóry. Poprawia mikrokrążenie w tkance podskórnej, nadaje skórze elastyczność;
- wosk lawendowy (Lavandula Angustifolia Flower Wax /wax flower) – wykazuje działanie przeciwzapalne, zmiękczające i nawilżające; usprawnia gospodarkę płynami (działanie antycellulitowe);
- wyciąg z korkowca amurskiego (Phellodendron Amurense Bark Extract/extract Amur cork) – substancja przeciwzapalna, zapobiega degeneracji kolagenu, a więc spowalnia procesy starzenia; sprzyja likwidacji rozstępów i blizn;
Kolejne istotne składniki to humektanty:
- gliceryna (Glycerin) – przenika w głąb naskórka i ułatwia transport innych substancji; nawilżą i łagodzi podrażnienia;
- pantenol (Panthenol) – działa regenerująco – bierze udział w gojeniu i odnowie naskórka; łagodzi podrażnienia oraz uelastycznia i nawilża skórę, działając na jej powierzchni;
I na koniec regulatory pH (wodorotlenek potasu – Potassium Hydroxide i kwas cytrynowy – Citric Acid) oraz delikatne substancje konserwujące (kwas sorbowy – Sorbic Acid, alkohol benzylowy – Benzyl Alcohol i kwas benzoesowy – Benzoic Acid) .
Cały skład jest bez zarzutu, nie mogę się do niczego przyczepić. Muszę przyznać, że dobór składników bardzo mi się podoba. Humektanty, które wiążą i zatrzymują wodę w naskórku świetnie współdziałają z emolientami oraz woskiem i olejami tworzącymi na skórze film dodatkowo chroniący przed ucieczka wody.


Moja opinia
Gęste pomarańczowe masło do ciała zapewnia skórze odżywienie i chroni przed przedwczesnym starzeniem się. Zmiękcza, wygładza, przywraca skórze elastyczność i napięcie.
Tak twierdzi producent, a ja się z nim zgadzam 🙂 Pomarańczowe masło świetnie wsiąka w skórę, wchłania się prawie ekspresowo. Zostawia po sobie lekką, przyjemną w dotyku warstewkę, która nie tłuści. Skóra od razu staje się bardziej miękka, aksamitna. Cała suchość zostaje wyeliminowana, mam wrażenie większej elastyczności i odżywienia. Co najbardziej mnie cieszy, ten efekt nie jest chwilowy. Skóra jest w świetnym stanie cały kolejny dzień.
Masło służyło mi całą zimę, teraz wykorzystuję już tylko resztki. Nie musiałam używać go codziennie, a i tak radziło sobie z przesuszoną zimą skórą. Jestem nim zachwycona i zamierzam kupić dwie pozostałe wersje, które podobno są nawet lepsze, w co trudno mi uwierzyć. To masło w tej chwili jest moim faworytem, jeśli chodzi o nawilżenie skóry całego ciała.
Niestety ciężko jest je kupić stacjonarnie, ale można je znaleźć online, głównie w sklepach z kosmetykami naturalnymi lub na allegro. Kosztuje około 15 złotych. Jest warte każdej złotówki – porównywarka cen .
Próbowałyście już? Może powiecie coś o pozostałych wersjach masła do ciała?
Polecane powiązane treści
czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.
Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.
Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!
Aniu, przetestowałaś pozostałe masła? ja używałam muszkatołowego i byłam nim bardzo rozczarowana. Może dam szansę jeszcze temu odżywczemu, skoro polecasz. 😉
Nie, tylko to miałam 🙂