Rzadko robię makijaż, ale jeśli już, najczęściej uwydatniam oczy. Ciemne, długie rzęsy są świetnym akcentem wybijającym się na twarzy. Zatem tusz to must have! Tani, ogólnodostępny, już kultowy Lovely Curling Pump Up w końcu skusił i mnie. Czy rzeczywiście jest taki dobry?
Już na pierwszy rzut oka tusz się wyróżnia. Znajduje się w jaskrawożółtym opakowaniu z niebieskim napisem. Kolory są niecodzienne, więc na pewno łatwiej znaleźć go np. w torebce. Ja jednak wolę bardziej stonowane i eleganckie kolorystyki.
Elementem, który mi się chyba najbardziej spodobał jest szczoteczka. Jest odpowiednio wygięta i wyprofilowana tak, by obejmować owal rzęs. Nie jest za duża, można w miarę swobodnie dostać się w kąciki oczu. Pozwala nabrać odpowiednią ilość tuszu, którą pokryjemy rzęsy, a jego kolor jest intensywnie czarny.
Tusz nakłada się raczej bezproblemowo, ale po jakichś 2-3 miesiącach zaczynają powstawać grudki, przez które rzęsy się nieco sklejają. Po tym czasie niestety tusz się także osypuje, więc mamy trochę czerni pod okiem.

Producent obiecuje nam kilka efektów na rzęsach:
Idealnie wytuszowane rzęsy i piękne spojrzenie, to cel naszego codziennego makijażu. Dzięki tej maskarze, bez użycia zalotki, przygotujesz zniewalający makijaż każdego dnia. Rzęsy będą podkręcone i podniesione. Specjalna, wyprofilowana silikonowa szczoteczka pozwoli Ci na precyzyjną stylizację rzęs i dokładne ich rozczesanie.
Rzęsy rzeczywiście wyglądają ładnie. Zostają uniesione, lekko podkręcone i wydłużone. Jestem zadowolona z efektów. Jednak jak już wspomniałam, po 3 miesiącach nie są one takie same. Tusz powinien być przydatny przez 6 miesięcy, a już w połowie tego czasu tworzy grudki, a później osypuje się z rzęs.
Patrząc na cenę, myślę, że można się w niego zaopatrzyć i używać przez czas jego pełnej “sprawności”. Kupimy go praktycznie w każdej drogerii za zaledwie 10 złotych.

Na koniec spójrzmy jeszcze na skład:
Aqua, Cera Alba, Glyceryl Stearate, Copernicia Cerifera Cera, VP/Eicosene Copolymer, Propylene Glycol, Candelilla Cera, Stearic Acid, Polyvinyl Alcohol, PVP, Triethanolamine, Palmitic Acid, Phenoxyethanol, Sodium Dehydroacetate, Methylparaben, Propylparaben, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, [+/-]: CI 77499.
W składzie tuszu Lovely Curling Pump Up Mascara znajdują się m.in. woski:
Cera alba (wosk pszczeli) i Copernicia Cerifera Cera (wosk karnauba) oraz Glyceryl stearate i Palmitic Acid (kwas palmitynowy) tworzą na rzęsach ochronną warstwę, która odżywia i nadaje połysk. Woski dodatkowo nadają też konsystencję i lepkość produktowi.
Candelilla Cera (wosk kandelila) to jeden z najbardziej nabłyszczających wosków. Wygładza, regeneruje rzęsy i utwardza kosmetyk.
Rolę konserwantów pełnią:
Phenoxyethanol (fenoksyetanol) jest dozwolony do użytku jedynie w ograniczonym stężeniu. Ten konserwant może podrażniać skórę. Wg. niektórych badań wnika przez naskórek i wchłania się do krwiobiegu, może oddziaływać toksycznie na organy, m.in. układ nerwowy. Lepiej, by unikały go kobiety w ciąży.
Methylparaben i Propylparaben są jednymi z najlepiej przebadanych konserwantów. Obawy może wywoływać ich lekka aktywność hormonalna.
Sodium Dehydroacetate (dehydrooctan sodu) – konserwant części wodnej – nie podrażnia i jest skuteczny już w bardzo niskich stężeniach.
Tocopherol (witamina E) oraz Ascorbyl Palmitate (kwas askorbinowy, pochodna witaminy C) konserwują substancje tłuszczowe, chronią przed utlenianiem, zmianą koloru i zapachu. Działają antyoksydacyjnie oraz odżywczo.
Ponadto w tuszu znajdziemy:
Propylene Glycol (glikol propylenowy) ma właściwości nawilżające, jest rozpuszczalnikiem i lekkim konserwantem. Substancja jest podejrzewana o powodowanie alergii i chorób skórnych, m.in. przez możliwość przyciągania toksyn, którym pomaga wnikać w głąb skóry.
Stearic Acid (kwas stearynowy) oraz Lecithin (lecytyna) m.in. chronią przed rozwarstwianiem kosmetyku, a więc przedłużają jego trwałość. Polyvinyl Alcohol (alkohol poliwinylowy) także zapobiega rozwarstwianiu oraz, podobnie jak PVP czy VP/Eicosene Copolymer, zagęszcza i reguluje lepkość kosmetyku.
Triethanolamine oraz Citric Acid (kwas cytrynowy) regulują pH. Triethanolamine jest dozwolona do stosowania tylko w ograniczonym stężeniu, może podrażniać.
CI 77499 to czarny barwnik.
A u Ciebie jak się sprawdza? Może znasz inne, tanie alternatywy?
Polecane powiązane treści
czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.
Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.
Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!
A jaki tusz pod wzgledem konserwantow jest w miare bezpieczny?
Jest sporo producentów naturalnych kosmetyków, oferujących także tusze z dobrymi składami – z tańszych Benecos, Sante, ale raczej online. W drogeriach ciężej coś znaleźć. We wpisie z linku wymieniam sporo firm, w których asortymencie również na pewno są ciekawe opcje.
https://annemarie.pl/40-naturalnych-podkladow-bb-cc/