W weekend 21-22 kwietnia miałam okazję uczestniczyć w 4 edycji konferencji Meet Beauty Conference. Zapraszam na krótką relacje!
Czym jest Meet Beauty?
Meet Beauty to konferencja blogerów i vlogerów urodowych w kategoriach pielęgnacja, włosy, paznokcie i makijaż. To szansa spotkania innych osób podzielających urodowe zainteresowania, wysłuchania wykładów, uczestnictwa w różnorakich warsztatach oraz rozmowy z markami kosmetycznymi.
W konferencji bierze udział 300 osób, wybranych spośród wszystkich nadesłanych w styczniu zgłoszeń. Jak wiecie, mój blog jest tak naprawdę “świeżynką” w tym świecie, więc nie liczyłam, że uda mi się otrzymać zaproszenie na konferencję. Tymczasem zaproszenie jednak do mnie trafiło, co uważam za spory sukces, jak na osobę piszącą wtedy jeszcze niespełna rok!
Dzień 1
Tegoroczna edycja była już czwartą i odbyła się w ciągu 2 dni w warszawskim hotelu Lord. W sobotę od godz. 09:00 można było odebrać swój identyfikator z imieniem i nazwiskiem oraz adresem bloga, w kolorze odpowiadającym naszej kategorii. Mój był zielony, dla pielęgnacji. Otrzymaliśmy też opaski, które pozwalały nam wejść na warsztaty, na które się wcześniej rejestrowaliśmy. Każdy miał możliwość wyboru 2 warsztatów na dzień, a więc wszyscy mieli szansę uczestnictwa w którymś z nich. Udało mi się zapisać na 2 warsztaty, na które koniecznie chciałam pójść i ostatecznie dodałam jeszcze jeden. O tym za chwilę 🙂
Po krótkim przywitaniu od razu przeszliśmy do trybu wykłady/warsztaty. Na początek wysłuchałam opisu działania Instagrama, przedstawianego przez Annę Pytkowską z BLOGmedia, która zorganizowała konferencję, a zarazem autorki bloga kulinarnego nietylkopasta.pl. Usłyszeliśmy m.in. o nowym algorytmie, który pokazuje treści jedynie 10% procentom obserwujących i na tej podstawie decyduje, czy pokazać go reszcie. O tym już wiedziałam, jednak po raz pierwszy usłyszałam o premiowaniu za szybkie odpowiedzi na komentarze do InstaStories (60 minut) czy brak edycji publikowanego zdjęcia w ciągu 24 godzin.
Drugi wykład pt. “Przepis na udane zdjęcie na Instagram” został poprowadzony przez Agnieszkę Wereszczakę z bloga agwerblog.pl. Agnieszka przyznała, że to dla niej pierwsze takie publiczne wystąpienie, ale świetnie sobie poradziła! Pokrótce opowiedział o tym, co jest istotne w robieniu zdjęcia (m.in. światło) oraz przeprowadziła nas przez proces komponowania i robienia jednego ze swoich zdjęć. Zdjęcia produktowe Agnieszki, tzw. flatlay, są na najwyższym poziomie i jest dla mnie ogromną inspiracją – sami spójrzcie na instagram @agwer_blog. Mam nadzieję, że kiedyś chociaż po części będę robić tak piękne zdjęcia.
Ostatnim tego dnia wykładem był dla mnie ten Klaudyny Hebdy zatytułowany “Za kulisami aromaterapii: jak olejki eteryczne mogą pomóc skórze?” Klaudyna jest autorką bloga, który ja znam jako głównie ziołowy – skupiający się na właściwościach roślin i ich zastosowaniu w życiu. Wydała również książkę o kosmetykach DIY, którą ostatnio dostałam w prezencie, a dopiero jeszcze przeczytam oraz prowadzi sklep online z olejkami eterycznymi oraz wodami kwiatowymi. Jej prezentacja opowiedziała nam skąd się biorą olejki eteryczne, jak działają, jak reguluje je prawo oraz zdradziła, jakie są jej ulubionymi (pomarańcza, mandarynka, lawenda, drzewko herbaciane, Frankincense). Klaudyna przygotowała dla słuchaczy drobny upominek w postaci olejku pomarańczowego. Ja jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, ale na pewno znajdzie się w moich domowych kosmetykach w najbliższym czasie!
Po obiedzie uczestniczyłam w pierwszych warsztatach – z Annabelle Minerals “Mineralne rozświetlenie. Nadaj skórze zdrowego glow przy pomocy kosmetyków mineralnych”. Przedstawicielka firmy opowiedziała o jej historii oraz ofercie, w tym najnowszych cieniach. Mogłyśmy dodatkowo obejrzeć kolory i przetestować formuły. Następnie obserwowałyśmy wykonanie makijażu na modelce. W czasie pokazu makijażystka zdradziła nam swój trik używania cienia w odcieniu wanilii jako rozświetlacza lub korektor pod oczy.
Na zakończenie pierwszego dnia przyznano nagrody Beauty Awards dla najlepszych blogerek i vlogerek urodowych. Moje gratulacje dla Basi z basia-blog.pl i Ani z kosmeologika.pl
Dzień 2
Drugi dzień rozpoczęłam od warsztatu o manicure hybrydowym od podstaw z Pierre Rene prowadzonego przez Candymonę. Kiedyś kupiłam zestaw do hybryd i zrobiłam je kilka razy, ale miałam spory problem z ich zdejmowaniem bez zbytnich uszkodzeń paznokci, więc wtedy się poddałam. Teraz chciałam zobaczyć, czy przypadkiem czegoś nie przeoczyłam i może jednak mogłabym ponownie wypróbować tę metodę. Candymona pokazała nam filmik z wykonania manicure opowiadając po kolei o etapach wykonania.
Zwróciła przy tym uwagę na różnego rodzaju drobne aspekty, z których nie zdawałam sobie sprawy, jak np. minimalna ziarnistość pilniczka do spiłowywania płytki. W międzyczasie spróbowałyśmy naszych sił i na próbnikach zrobiłyśmy po kilka paznokci. Po warsztacie i dzięki prezentowi od Pierre Rene oraz Neess (torba prezentowa, o której wspomnę za chwilę) uznałam, że odgrzebię starą lampę i dam hybrydom drugą szansę. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę się mogła pochwalić efektami!
Następnie wysłuchałam wykładu marki Tołpa na temat trądziku. Nie spodziewałam się aż tak dobrej prezentacji! Składy kosmetyków Tołpa bywają różne i od lat ich już nie używałam, więc tym bardziej byłam ciekawa, co takiego marka zechce powiedzieć. Dermokonsultantka Tołpy opowiedziała o ankiecie przeprowadzanej wśród użytkowników kosmetyków, podczas której obserwowano ich zachowania. Nieświadomość pielęgnacyjna brzmiała trochę zabawnie, a trochę smutno.
Niezmywanie żelu do mycia twarzy i nakładanie na niego kremu może wydawać się nie do pomyślenia, ale ludzie robią różne rzeczy. Konsultacje z kosmetologiem mogą pomóc pozbyć się tego rodzaju błędów i chciałabym, że wszyscy mówili o pielęgnacji w sposób, w jaki wyrażała się przedstawicielka marki. Przeszła przez etapy pielęgnacyjne: oczyszczanie, tonizowanie, krem na dzień, pielęgnacja nocna oraz wspierająca przy problemie z trądzikiem. Cera trądzikowa wymaga delikatności w pielęgnacji, a też odpowiedniego stylu życia i diety, ale to temat na dłuższą wpis, który też się na pewno pojawi 🙂
Ostatnim już warsztatem było spotkanie z producentem naturalnych kosmetyków Natura Siberica. Dowiedzieliśmy się nieco o certyfikatach przyznawanych produktom, o niecodziennych składnikach kosmetyków marki i wyjątkowości dzikich zbiorów, czyli pozyskiwaniu ich z naturalnego środowiska, jak robili rdzenni mieszkańcy syberyjskich regionów. Na koniec zrobiliśmy własne peelingi cukrowe z dodatkiem suszonych płatków róż. Przetestowałam już swój i jest przyjemny w użyciu, ale strasznie brudzi mi wannę 🙂
Po krótkim pożegnaniu odebraliśmy jeszcze torby prezentowe przypisane do naszych kategorii, pożegnaliśmy z poznanymi osobami i rozeszliśmy. Te dwa dni minęły mi niezwykle szybko i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w konferencji. Poznałam osoby o podobnych pasjach, wysłuchałam kilku ciekawych prelekcji oraz dodatkowo otrzymałam fajne upominki. Przez oba dni toczyły się dodatkowo konkursy, podczas których istniała szansa zdobyć ciekawe kosmetyki.
Tak dostałam wielofunkcyjny oleje od Annabelle Minerals, który obok kremu od Bartos chyba cieszy mnie najbardziej. Bartos to młoda, naturalna marka mająca w ofercie dwa kremy i płyn micelarny. Skład mojego kremu jest naprawdę piękny i nie mogę się doczekać, by go zastosować!
Podczas całej konferencji miałyśmy również opcję porozmawiać z markami, które się wystawiały. Były to Mustela, Roge Cavailles, Neess, Pierre Rene, Efektima, Annabelle Minerals, Natura Siberica, O2 Skin, Pollena Eva. Największe kolejki ustawiły się do Polleny Evy, bo firma dała możliwość zrobienia krótkiego badania skóry, wg. którego dobierała kosmetyki do naszych potrzeb. Co prawda badanie było wykonywane w makijażu, jednak większość wyniku pokrywała się z tym, co już wiedziałam.
Badanie pokazywało stopień nawilżenia i natłuszczenia skóry, istnienie zmarszczek, przebarwień, zanieczyszczeń porów oraz szybkość złuszczania naskórka. Po nim otrzymałam krem przeciwzmarszczkowy dla skóry tłustej, ale prawdopodobnie kosmetyk powędruje dalej, podobnie jak spora część otrzymanych produktów. Annabelle podarowało nam po 2 cienie z nowej, glinkowej serii, których na pewno nie zużyję i jeśli będziecie zainteresowane, mogłyby się u mnie pojawić w jakimś rozdaniu 🙂
To był weekend pełen wrażeń i mam nadzieję, że uda mi się wybrać także na kolejną edycję! Trzymajcie za mnie kciuki 😉
Polecane powiązane treści
czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.
Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.
Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!
To z pewnością była inspirująca konferencja. Gratuluje, że udało Ci się na nią dostać.
Dziękuję 😉
Jeju, ile dobroci w 1 poscie 🙂
Cos od wczoraj nie mogę się polączyć z instagramem ani fb, aby dodawać komentarze. Ale taki sam nick mam na Instagamie 🙂
To dziwne, bo u mnie normalnie przekierowuję do logowania :/
Mnie cos ciagle wywala, nie mam pojecia czemu
Dzięki za sprawdzenie. Już widzę gdzie jest problem i muszę narazie wyłączyć wtyczkę.
Miło było Cię poznać na konferencji!
Też bardzo podobało mi się wystąpienie Klaudyny i przedstawicielki marki Tołpa.
Zdecydowanie świetne wystąpienia! Ciebie również było mi bardzo miło poznać :*