Kurkuma: właściwości zdrowotne i pielęgnacyjne

Kurkumę znamy głównie jako element naszych dań, ale dzięki mnogości swoich właściwości posłuży także jako środek w pielęgnacji i zdrowotnej profilaktyce.

Kurkuma, inaczej ostryż długi, to kłącze, którego działanie opiera się na zawartej w nim kurkuminie. Kurkuma jest stosowana jako element curry w kuchni indyjskiej oraz od tysięcy lat w medycynie naturalnej. W Ayurvedzie, medycynie chińskiej i indyjskiej służyła jako środek leczniczy, który nie wywoływał efektów ubocznych. Używano jej jako środek przeciwzapalny, przy nadmiernym apetycie, kolkach czy bólach menstruacyjnych. Do Europy trafiła w XV wieku dzięki arabskim handlarzom, a panowanie Brytyjczyków w Indiach ją rozpowszechniło.

Kurkumina jest nutraceutykiem, a więc substancją spożywczą dająca zdrowotne korzyści – zarazem lecznicze, jak i profilaktyczne. Pozytywnie działa na nasz organizm, mogąc pochwalić się wielowiekową historią zastosowania i tradycją. Zatem jak działa?

Po pierwsze, antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie. W organizmie powstają wolne rodniki, które wspierają ochronę przed szkodliwymi czynnikami, ale także niestety powodują tzw. stres oksydacyjny, który skutkuje m.in. uszkodzeniem DNA i starzeniem się organizmu. Kurkumina działa przeciwrodnikowo na poziomie porównywalnym do witaminy C oraz E. Chroni przed utlenianiem lipidów, hamuje powstawanie rodników, przeciwdziałając także uszkodzeniom mięśnia sercowego.

Samo kłącze zawiera też białko, które jest odporne na temperaturę i jeszcze bardziej skuteczne przeciwko wolnym rodnikom od kurkuminy. Wspomniany stres oksydacyjny wiąże się z powstawaniem stanów zapalnych, a oba te czynniki mają wpływ na powstawanie takich chorób, jak cukrzyca, choroby neurodegeneracyjne, układu krążenia, reumatoidalne zapalenie stawów, czy nowotwory.  

Choroba Alzheimera jest jedną z chorób neurodegeneracyjnych, powodującą demencję. Stany zapalne w mózgu są prawdopodobnie jedną z przyczyn jej powstania. Istnieje wiele badań, które wskazują kurkuminę jako czynnik takie zapalenia hamujący, redukujący stres oksydacyjny i zaburzenia poznawcze. Przy chorobach układu krążenia, kurkumina ogranicza zwyrodnienia naczyń krwionośnych, natomiast przy cukrzycy podnosi insulinę i redukuje hiperglikemię, a dodatkowo redukuje stany zapalne obecne przy schorzeniu stawów.

Kolejnym punktem jest chemoprewencja, czyli zapobieganie chorobom nowotworowym. Dzieje się to poprzez hamowanie namnażania komórek nowotworowych oraz wywoływanie ich starzenia i śmierci. W praktyce oznacza to redukcję powstawania guzów oraz przerzutów. Tymczasem w trakcie chemioterapii kurkumina pomaga chronić serce przed kardiotoksycznymi skutkami działania wymaganej terapii.

Kwiat kurkumy

Może również chronić nerki, wątrobę, płuca i inne narządy przed uszkodzeniami. Zapobiega arteriosklerozie i niszczeniu naczyń krwionośnych, wpływa na poziom cholesterolu obniżając LDL. Zapobiega zaburzeniom trawiennym i objawom typu wymioty czy wzdęcia oraz wrzodom.

Kurkumina wykazuje także świetnie działanie w gojeniu ran. Przyspiesza je na kilka sposobów: przyspieszenie śmierci uszkodzonych komórek, zredukowanie stresu oksydacyjnego i zwiększenie produkcji kolagenu. Na uwagę zasługują także właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe, antygrzybicze i detoksykacyjne. W badaniach ran poparzeniowych na skórze myszy ograniczała rozwój bakterii i usprawniała gojenie, natomiast w badaniu żelu z 1% kurkuminy u pacjentów z łuszczycą obserwowano redukcję stanu zapalnego i płytek łuszczycowych przez ograniczenie namnażania keratynocytów. Mogłoby to też ograniczać pogrubianie naskórka wywoływane promieniami UV.

Kurkumina zatem dobrze sprawdzi się przy trądziku, czy problemach jak łuszczyca, egzema, rozstępy, czy przebarwienia. Pomoże regenerować się skórze wystawionej na promieniowanie słoneczne, zanieczyszczenia powietrza, przebarwionej i poszarzałej.

Wszystko to brzmi naprawdę pięknie, ale niestety nie jest łatwe do osiągnięcia. Kurkumina jest słabo przyswajalna z pokarmu, szybko metabolizowana w przewodzie pokarmowym i słabo rozpuszczalna w płynach ustrojowych. Dawki, jakie spożywamy w diecie są minimalne. Hindusi zjadają dziennie około 2g kurkumy, natomiast w badaniach wykorzystywano nawet 3-8 gram, co nadal stanowiło bezpieczną dawkę. Zatem najlepiej byłoby przyjmować ilości mniej więcej jak w kulturze indyjskiej oraz w towarzystwie pieprzu, który zwiększa przyswajalność, ale może to być trudne. Możemy jednak na kilka sposobów skorzystać z wielorakich właściwości kurkumy!

 

Propozycje kosmetyków z kurkumą

 

Używałam 2 ze wspomnianych kosmetyków, a kolejne marki wybrałam na podstawie ciekawych składów.

Back to Comfort, balsam Freshy

8% mocznik – ostropest – bisabolol

Jest lekkiej konsystencji o ładnym słodkim zapachu. Przyjemnie nawilża, a także łagodzi podrażnienia.

 

Brooklyn Groove, krem do cery mieszanej

wakrotka – bakuchiol – neem – cynk

Dobrze łagodzi stany zapalne i poprawia koloryt. Pachnie kurkumą z tymiankiem, co nie każdemu będzie odpowiadać.

 

 

Skin Science

Marka proponuje krem i maskę z kurkuminą zamkniętą w liposomach dla lepszej przenikalności oraz fermentowanymi olejami bogatymi w witaminy i minerały. To ciekawe propozycje regenerujące.

 

Dermash

Tu również mamy kosmetyki z liposomalną kurkuminą, tym razem dedykowane głównie cerom problematycznym.

 

 

Przepisy z kurkumą

 

 

Złote mleko

szklanka ulubionego mleka roślinnego

łyżeczka kurkumy

łyżeczka miodu lub syropu daktylowego

szczypta cynamonu

 

Podgrzewamy mleko z kurkumą. Po przestudzeniu słodzimy i posypujemy cynamonem.

 

 

Maseczki rozjaśniające, przeciwzapalne, odżywcze

 

Wersja 1:

płaska łyżka jogurtu

łyżeczka miodu (przeczytaj o właściwościach miodu )

pół łyżeczki kurkumy

 

W tej wersji najlepiej wymieszać najpierw jogurt z miodem i na koniec dodać kurkumę. Nakładamy na 15-20 minut i zmywamy wodą. Twarz może mieć żółty odcień, którego da się pozbyć przecierając twarz wacikiem/gazą zmoczoną tonikiem.

 

Wersja 2:

pół łyżeczki kurkumy

łyżeczka białej lub różowej glinki

łyżeczka spiruliny (przeczytaj o właściwościach spiruliny)

3-4 krople oleju – najlepiej dzika róża, marchew, konopny, pietruszka,

hydrolat do konsystencji – najlepiej czarna porzeczka, neroli, oczar, lawenda

 

Tutaj sugerowałabym na początek wymieszać glinkę ze spiruliną i kurkumą, a następnie dodać hydrolat do pożądanej konsystencji i na koniec kilka kropel oleju. Glinka nie powinna być rozrabiana w metalowym naczyniu, czy metalową łyżeczką, bo traci swoje właściwości. Nie możemy jej też pozwolić wyschnąć, aby nie podrażniała i nie wysuszała twarzy – zraszamy maseczkę wodą lub hydrolatem i zmywamy po 15 minutach. W razie potrzeby domywamy twarz tonikiem.

Zaproponowane przeze mnie oleje i hydrolaty dobrze działają na przebarwienia oraz mają właściwości antybakteryjne oraz przeciwzapalne. Jeśli ich nie posiadacie, spokojnie można je wymienić na swoje ulubione, bo już sama kurkuma i spirulina świetnie działają w tym zakresie.

 

Koniecznie dajcie znać, czy już wypróbowaliście kurkumę w swojej diecie albo pielęgnacji. Może macie dla niej jakieś ciekawe zastosowanie?

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródła:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
klota
klota
5 lat temu

kurkuma jest ekstra. ja już od dawna wiem, jak wiele może dać i jakie ma świetnie właściwości. dla mnie daje przede wszystkim to, że jelita i wątroba pracują mi jak należy. stosuję ją w kapsułkach Herbaya. jedna dziennie i wspaniałe właściwości kurkumy już są u mnie.