Wraz ze zmianą pory roku pojawia się sporo pytań o najlepsze kremy na dany czas. Czy konieczna jest zmiana pielęgnacji na zimę? Jeśli tak, to na jaką? Spójrzmy, jak to wygląda w praktyce.
SPIS TREŚCI
Dlaczego na zimę poleca się cięższe kremy?
Tak się przyjęło, że na zimę kupuje się cięższy krem. Skąd taka reguła? Owe cięższe kremy to produkty zawierające więcej substancji natłuszczających, czyli tworzących na skórze film. Ów film ogranicza odparowanie wody z naskórka przy suchym powietrzu kaloryferów, a także pomaga lepiej zabezpieczać skórę przed wpływem środowiska, jak wiatr, śnieg, czy mróz, który napotykamy wychodząc z domu.
Czy woda z kremu może zamarznąć na skórze?
Zdarza mi się słyszeć, że poleca się cięższe, bezwodne kremy ze względu na zamarzanie wody. Spójrzmy jednak na kilka faktów, które temu przeczą.
Po pierwsze, cięższy krem nie oznacza od razu bezwodnego – większość kremów ma wodę na pierwszym miejscu. Jeśli wody nie ma, to przeważnie bardzo ciężkie maści, które trudno się nosi na skórze. Zimowe kremy wodę jednak zawierają, co możesz łatwo sprawdzić zerkając w ich składy INCI.
Po drugie, kwestia samej wody. Rzeczywiście jeśli wystawimy wodę na działanie mrozu, to zamarznie. Jednak nasza skóra to nie miska, czy kałuża. Chociaż nasze ciało w około 60-70% składa się z wody, to nie zamarzamy. W żyłach krąży ciepła krew utrzymująca stałą temperaturę w okolicach 36,6 stopni.
Jeśli nakładamy kosmetyk z wodą na skórę, to styka się on z ową temperaturą i nabiera temperatury ciała. Dodatkowo sama woda odparowuje w ciągu maksymalnie kilku minut, więc nie ma szansy, by zamarzła. Nie musisz obawiać się zwykłego kremu, jedynie nie nakładaj go przed samym wyjściem, bo z wilgotnej skóry może jeszcze odparowywać. To będzie nieprzyjemne i może przyczynić się do naruszenia bariery, odwodnienia i podrażnienia.
Kiedy powinnaś zmienić krem?
Nie musisz zmieniać kremu tylko dlatego, że zmieniła się pora roku. Jeśli widzisz, że obecny produkt nadal Ci służy, stosuj go również w chłodniejsze miesiące. Jeśli jednak zauważasz większe przesuszenie lub podrażnienie powodowane zmianą temperatur i wpływem środowiska, możesz przemyśleć dodanie kilku kropel oleju przed wyjściem z domu, dobranie regenerującego serum lub wymianę kremu na inny. Szczególnie dobrze sprawdzą się kremy lipidowe z zawartością m.in. ceramidów, cholesterolu, kwasów tłuszczowych.
Przeczytaj też: jak działają ceramidy?
Jeśli takiego szukasz, to mam dla Ciebie sporo poleceń
- recenzja kremów Bepanthen i Colibri
- recenzja kremów Back to Comfort, Skintra, Diego dalla Palma, Pyunkang Yul
Polecane powiązane treści
czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.
Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.
Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!
Wreszcie ktoś obala te mity-głupoty, że krem mi zamarznie na skórze. Dzięki!