Sticki SPF 50 Mustela, Instree i Dewytree, czyli szybka i prosta opcja reaplikacji

Uważam, że sticki są bardzo wygodną formą reaplikacji, więc od jakiegoś czasu mam minimum jeden wśród kosmetyków z filtrem. Poznaj 3 sticki, które wypróbowałam i zobacz, komu mogą się sprawdzić.

Problemy ze stickami SPF

Żeby uzyskać deklarowaną ochronę, powinniśmy przeciągnąć stickiem kilka razy po skórze. W realnych warunkach jednak większość z nas tego nie robi. Przy 1-2 pociągnięciach, zapewniania ochrona będzie mniejsza. Zalecana, spora ilość produktu mogłaby się okazać ciężka i tłusta oraz nieakceptowalna na co dzień. Z tego powodu lepiej wybrać stick do reaplikacji, nie jako główny produkt ochronny.

Drugim poruszanym problemem może być higieniczność stosowania sticka. To często produkty bezwodne lub dobrze zakonserwowane, ale możemy również przecierać stick nową chusteczką po każdym użyciu.

Sztyft przeciwsłoneczny SPF 50 Mustela

Mustela to pierwszy stick, jaki kiedykolwiek stosowałam. Miałam go dwa sezony z rzędu. Zostawia lekko tłustej wykończenie, które zupełnie mi nie przeszkadza na uszach, czy dłoniach. Mąż też dostał opakowanie do ochrony m.in. dłoni podczas prowadzenia i nie zgłaszał mi żadnych problemów. Przy stosowaniu na twarz raczej będzie za tłusty – może jedynie na cerze suchej nie będzie dawał typowo tłustego błysku.

Coco-Caprylate/Caprate, Dicaprylyl Carbonate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Dibutyl Lauroyl Glutamide, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Diethylhexyl Butamido Triazone, Ethylhexyl Triazone, Dibutyl Ethylhexanoyl Glutamide, Gamma-Octalactone, Tocopherol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride

Ma dość prosty skład zawierający nowsze filtry chemiczne, więc powinien sprawdzić się u większości osób, w tym przy skórze wrażliwej. Stick Mustela znajdziesz np. tutaj.

Urban Shade Cool Calming Sun Stick SPF 50+ Dewytree

Stick Dewytree również ma nieco błyszczące, świetliste wykończenie, ale nie do tego stopnia, co powyższy. Bardzo wygodnie się rozprowadza, z odpowiednim poślizgiem, przy czym delikatnie i przyjemnie chłodzi skórę. To miły dodatek w upalne dni.

Polecałabym go raczej cerom suchym i normalnym, do ciała oraz facetom – nie powinien się znacznie osadzać na zgolonym zaroście ani ciemniejszych włoskach na ciele.

Water, Dibutyl Adipate, Synthetic Wax, Coco-Caprylate/Caprate, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Butyloctyl Salicylate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Butylene Glycol, Ethylhexyl Triazone, Ozokerite, Niacinamide, Vinyl Dimethicone, Polysilicone-15, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Polyglyceryl-4 Diisostearate/Polyhydroxystearate/Sebacate, Melia Azadirachta Leaf Extract, Melia Azadirachta Flower Extract, Coccinia Indica Fruit Extract, Solanum Melongena (Eggplant) Fruit Extract, Aloe Barbadensis Flower Extract, Curcuma Longa (Turmeric) Root Extract, Corallina Officinalis Extract, Ocimum Sanctum Leaf Extract, Agave Tequilana Leaf Extract, Laminaria Japonica Extract, Ulmus Davidiana Root Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Viola Mandshurica Flower Extract, Dioscorea Japonica Root Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Betula Platyphylla Japonica Juice, Sodium Chloride, Glyceryl Caprylate, Caprylyl Glycol, Lauryl Polyglyceryl-3 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone, Polyglyceryl-5 Polyricinoleate, Ethylhexylglycerin, Adenosine, Tocopherol, Panthenol, Glycerin, 1,2-Hexanediol

Tutaj również znajdziemy filtry chemiczne, a całość wzbogacono m.in. przeciwzapalną kurkumą, antybakteryjnym rozmarynem (da się go wyczuć w ziołowym zapachu produktu) i niacynamidem. Filtr dostałam od sklepu Stylevana [PR], podobnie jak poniższy, gdzie ze względu na dobre ceny regularnie zamawiam azjatyckie kosmetyki. Stick Dewytree urban shade kupisz np. tutaj – klik.

Przeczytaj też: recenzje innych filtrów SPF

Onion Fresh Light Sun Stick SPF 50+ Isntree

Stick Isntree jest nieco inny od omówionej już dwójki. Stawia lekki opór podczas aplikacji – jego konsystencja zdaje się nieco pudrowa. Z tego powodu mógłby się osadzać na męskiej brodzie lub włoskach. Na mojej twarzy wygląda jednak naprawdę dobrze! Ma satynowe, naturalne wykończenie, bez błysku. Sądzę więc, że cery mieszane i tłuste będą z niego zadowolone, podobnie jak ja.

Caprylyl Methicone, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Isopropyl Palmitate, Dibutyl Adipate, Synthetic Wax, Coco-Caprylate/Caprate, Butyloctyl Salicylate, Silica, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Ethylhexyl Triazone, Microcrystalline Wax, Polysilicone-15, Ethylhexyl Palmitate, Vinyl Dimethicone, Camellia Japonica Seed Oil, Allium Cepa (Onion) Bulb Extract, Houttuynia Cordata Extract, Cryptomeria Japonica Leaf Extract, Nelumbo Nucifera Leaf Extract, Saccharomyces Ferment, Polyglyceryl-4 Diisostearate/Polyhydroxystearate/Sebacate, Polymethyl Methacrylate, Bisabolol, Water, Isododecane, Octyldodecanol, Adenosine, Polyglyceryl-4 Isostearate, Triethoxycaprylylsilane, Isopropyl Titanium Triisostearate, Aluminum Hydroxide, 1,2-Hexanediol, Phytosterols, Acetyl Glucosamine, Allantoin, Niacinamide, Butylene Glycol, Zinc PCA, Ultramarines (CI 77007), Titanium Dioxide (CI 77891)

Ponownie to typowo chemiczny filtr. Dodatki jak antybakteryjna cebula, łagodzący bisabolol i alantoina, lekko regulujący cynk i niacynamid sprawiają, że stick tym bardziej powinien dobrze pasować do wspomnianych przeze mnie typów cer. Warto też wspomnieć, że jest bezzapachowy.

Stick Instree onion fresh znajdziesz m.in. na Stylevana. Dostałam od sklepu kod SHOPAMA, dzięki któremu zaoszczędzisz 15% przy zakupie za minimum 48 euro lub 10% przy każdym niższym. Kod łączy się ze zniżkami już obecnymi na stronie. Niektóre wrzucone tu linki są afiliacyjne.

Znasz już któryś z nich? Który stick najbardziej pasowałby do Twoich potrzeb?

Anne Marie

czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.

Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.

Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!