Balsamowanie ciała to dla mnie nie lada wyzwanie, ale tak się składa, że zdecydowanie bardziej sumiennie sięgam po smarowidła do stóp. No cóż, to z jednej strony po prostu lenistwo, ale z drugiej – dłonie przez częste mycie, a stopy przez większe rogowacenie wymagają ode mnie wzmożonej uwagi.
SPIS TREŚCI
Bosphaera, regenerująco-zmiękczający krem do rąk i stóp
Kiedyś miałam już próbkę tego kremu, która zachęciła mnie do wypróbowania pełnowymiarowej wersji. Na początek zerknęłam w skład i bardzo się zdziwiłam! Okazało się, że na pierwszym miejscu mamy hydrolat z szałwii! Przy produkcie za 30 zł? WOW! Już na drugim miejscu natomiast znajdziemy mocznik w stężeniu 15%, czyli substancję bardzo silnie nawilżającą i zmiękczającą. Jego zawartość sprawia, że balsam powinien dbać zarówno o dłonie, jak i twarde pięty. I tak rzeczywiście jest.
Salvia Sclarea Leaf Stem Water (hydrolat szałwiowy), Urea (substancja nawilżająca), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Lanolin (lanolina), Lactic Acid (regulator pH), Glycerin (substancja nawilżająca), Cetearyl Alcohol (emolient), Propanediol (substancja nawilżająca), Parfum (substancja zapachowa), Cetyl Alcohol (emolient), Levulinic acid (konserwant, substancja zapachowa), Behentrimonium Methosulfate (substancja kondycjonująca), Stearyl Alcohol (emolient), Allantoin (substancja nawilżająca), Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Benzoate (konserwanty)
Krem jest gęstej, dość ciężkiej konsystencji, która po rozsmarowaniu zostawia tłusty, nieco lepki film. Nocą zupełnie mi to nie przeszkadza, jednak na dzień byłoby nieakceptowalne. Za tę warstwę zapewne odpowiada połączenie masła shea z olejem kokosowym oraz owczą lanoliną. Przez jej dodatek nie jest to opcja dla wegan.
Bardzo polubiłam ten krem! Mile zmiękcza moją skórę, jest wydajny i ładnie pachnie figą. Okolice 30 zł to w jego przypadku praktycznie okazja (krem Bosphaera znajdziesz go m.in. tutaj – klik) . Sądzę, że jeszcze kiedyś po niego sięgnę 🙂
Hempking, serum do stóp
Kolejna opcja to serum innej polskiej marki, znanej z produktów z konopiami i CBD. Te działają przeciwzapalnie, łagodząco, antybakteryjnie.
Serum jest dużo lżejszym produktem. Kremowym i szybko wchłanialnym, ale nadal skutecznym!
Pachnie dość intensywnie mieszanką olejków eterycznych
- miętowego, przyjemnie odświeżającego, przeciwzapalnego
- z drzewa herbacianego o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych, który pomaga zwalczać bakterie powodujące nieprzyjemny zapach stóp
Aqua (woda), Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Caprylic/Capric Triglyceride (emolient), Glycerin (humektant), Prunus Amygdalus Dulcis Oil (olej ze słodkich migdałów), Olea Europaea Husk Oil, Olea Europaea Oil (oliwy), Urea (humektant), Glyceryl stearate citrate (emulgator), Glyceryl stearate (emolient), Ricinus Communis Seed Oil (olej rycynowy), Theobroma Grandiflorum Seed Butter (masło cupuacu), Theobroma Cacao Seed Butter (masło kakaowe), Lactic Acid (regulator pH), Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil (olej konopny), Rubus Idaeus Seed Oil (olej z pestek malin), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Panthenol (humektant), Cetyl Alcohol (emolient), Melaleuca Alternifolia Oil (olejek z drzewa herbacianego), Mentha Arvensis Oil (olejek miętowy), Sodium Benzoate (konserwant), Xanthan Gum (zagęstnik), Pottasium Sorbate (konserwant), Citrid Acid (regulator pH)
W składzie na uwagę zasługuje również mocznik, czyli substancja nawilżająca i zmiękczajaca, dbająca z innymi humektantami i natłuszczającymi emolientami o to, by stopy były miękkie, a zrogowacenia zminimalizowane.
Całość działa zaskakująco dobrze, bo trzyma moje stopy w fajnej kondycji! Dodatkowo to wydajny kosmetyk w szkle, który sprawdzi się na różne pory roku oraz przy potliwości stóp. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Serum Hempking znajdziesz m.in. tutaj – klik.
A Ty pamiętasz o pielęgnacji stóp? Co stosujesz?
***wpis zawiera linki afiliacyjne
Przeczytaj też: kremy do rąk i stóp Dr Konopka’s
czyli Anna Kochanowska – miłośniczka pielęgnacji skóry bazującej na naukowych faktach.
Blog powstał z pasji, która doprowadziła mnie na studia z kosmetologii bioestetycznej i codziennie skłania do zdobywania nowej wiedzy.
Jeśli sama regularnie chcesz dowiadywać się więcej o pielęgnacji, kosmetykach i akcesoriach, które Ci w niej pomogą, zaglądaj na annemarie.pl!