Pierwotnie miałam spędzić cały urlop w Madrycie, ale koleżanka przekonała mnie do 2 wycieczek poza miasto. Cieszę się, że się zdecydowałam, bo naprawdę było warto i pierwsze z nich podobało mi się bardziej niż stolica! O którym mowa? O Toledo, o którym dowiesz się tutaj więcej.
Hiszpańska przygoda: Madryt w 3 dni – co warto zobaczyć i gdzie zjeść?
W końcu udało mi się wybrać do Madrytu! Studiowałam iberystykę z hiszpańskim i od dawna miałam to w planach, ale ciągle jakoś się nie składało. W końcu pojechałam i mam dla Was podsumowanie 🙂
Kremy BB SPF 30 od tołpy – hydrativ vs sebio – który wybrać?
Podkładów praktycznie nie używam, za to w ich miejsce chętnie sięgam po barwione kremy SPF. To fajna opcja 2w1, bo daje zarówno ochronę przed słońcem, jak i delikatne wyrównanie kolorytu. Zależnie od ilości dodanego pigmentu, otrzymujemy różne efekty. Osobiście nie zależy mi na mocnym kryciu, więc to rozwiązanie praktycznie idealne!
Soczysta pielęgnacja o wschodzie i zachodzie słońca, czyli sera Sunrise & Sunset od Say hi
Marka Say hi zagościła w mojej pielęgnacji niedługo po swojej premierze. Zdążyłam się już polubić zwłaszcza z jednym z jej kremów, ale do tego wrócimy później. Teraz muszę Ci opowiedzieć o 2 nowych serach, które są jak dzień i noc – zupełnie inne, ale przy tym świetnie się uzupełniają! Poznaj ze mną te nowości!
Lekkie produkty na letnie dni: fluid Cosmetics27, sorbet Clochee, serum polifunkcyjne Moistry
Im cieplej, tym chętniej stosuje lżejsze konsystencje. Moja skóra nie potrzebuje już tyle otulenia, co w chłodne miesiące, bo pogoda nie jest tak kapryśna, a cera wydziela więcej sebum, które działa ochronnie. Szczególnie cenne są kosmetyki delikatnie regulujące i ograniczające świecenie, a także wpływ wolnych rodników produkowanych m.in. przez promienie słoneczne. Chętnie więc sięgam po sera, które nieraz samodzielnie stanowią moją poranną pielęgnację pod krem z filtrem.
4 niebezpieczne akcesoria kosmetyczne – NIGDY ich nie kupuj!
Obecnie w social mediach jest tyle treści, poleceń kosmetyków i akcesoriów, że nie trudno, żeby coś nas kusiło. Często jednak okazuje się, że zupełnie nie są warte naszych pieniędzy, a nawet mogą być niebezpieczne w użyciu i nam szkodzić. Tych akcesoriów sama nigdy bym nie kupiła i Tobie też nie polecam.