Przez ponad 4 lata istnienia tylko raz pisałam o lakierze do paznokci – i to takim, z którego nie byłam specjalnie zadowolona! Chciałabym to szybko nadrobić, więc poniżej znajdziesz skrócone informacje o kilku produktach, które przez ostatnie miesiące lądowały na mojej płytce.
Taniej vs drożej: hydrolat różany ecospa, Biochemia urody, Make me bio, Alteya Organics, a BeLoved. Czy warto zapłacić więcej?

Hydrolaty, czyli wody kwiatowe, stały się ostatnimi czasy bardzo popularne. Proponują je nie tylko sklepy z półproduktami, ale także marki z szeroką ofertą kosmetyczną. Występują w różnych cenach oraz opakowaniach. Czym się jednak różnią? Czy warto zapłacić za któryś więcej? Spróbujemy sobie na to pytanie odpowiedzieć.
Peeling, serum i maska Miya HAND.lab, czyli kompleksowa kuracja dłoni

Nasze dłonie przez ostatni rok wycierpiały naprawdę wiele! Ciągłe mycie i dezynfekcja im nie służą, co kończy się przesuszoną i spierzchniętą skórą, a nieraz podrażnieniami i nawet bólem. Dzisiaj we współpracy z marką Miya chciałabym Wam przedstawić kompleksową pielęgnację dłoni stawiającą na ich wygładzenie, odżywienie i regenerację!
Alteya Organics w damsko-męskiej pielęgnacji: maska, peeling i cleanser

Alteya Organics zagościła w mojej kosmetyczce już zeszłego lata i możecie znaleźć recenzję 3 kremów z filtrem tej marki, jakie stosowałam do tej pory – klik. Ale to nie wszystko, co wypróbowałam na własnej skórze i na moim króliku doświadczalnym w postaci męża 😉 Dzisiaj więc kolejna dawka nowości!
Naturalne filtry: mineralny Asoa SPF 50, krem Basiclab i Lady sunshine SPF 25 Be the sky girl

Sezon filtrowy w pełni, więc przychodzę z recenzją nowej partii filtrów – tym razem typowo naturalne propozycje 🙂
Jak wykorzystać kosmetyki, które się nie sprawdziły?

Kupiłaś nowy krem, serum, a może szampon, zaczynasz stosować i czekasz na rezultaty… nagle się okazuje, że coś Cię podrażnia, puszy włosy, albo nie robi nic. I co teraz? Wyrzucić ten kosmetyk? może komuś oddać?